Przeczytanie zajmie 2 minuty.
No. 16
Numer szesnasty to powrót do przeszłości. Po zawirowaniach jakie życie przyniosło, należy wrócić i opublikować foldery leżącego materiału.
Zdjęcia będą przepełnione drzewami, one stanowiły mój podmiot wycieczki. Dlaczego tak? Czasami bardziej od samej fotografii chcemy skorzystać z przestrzeni, w której odpoczniemy. Tym razem dokładnie tak było, droga usłana widokami czasami złapanymi na cyfrową kliszę.
Narracja ustąpi tu miejsca spokojowi i poczuciu wiatru we włosach, który towarzyszył całej tej przygodzie.





















I tak oto jesień rozgoszczona na dobre w lasach, powoli zaczynała ustępować miejsca aurze zimy.