Siódemka to opowieść o wodzie. Siódemka to zbiór dni. Ten siódmy wpis to ciąg nagłych, spontanicznych i chyba trafnych decyzji.
Początek
Sierpniowy dzień, popołudnie. Cisza, spokój i relaks. Rozpoczyna się dyskusja, pada pomysł. Akceptacja. Teraz czas na realizację.
Rozwinięcie
Podróż właściwa- z zupełnie innej perspektywy spojrzenie na otaczający świat. Niby droga znana, jednak odkrywana zgodnie z ideą tego notatnika- oczyma własnymi i obcymi.

Czas właściwy
To czas gdy inni realizują potrzebę swojej prywatności. To godziny, w których realizuję swoje potrzeby bez wpływania na nich. To fragmenty dnia, kwadransów, a czasami minut, gdzie między uśmiechem, a szumem fal słychać mechaniczny stukot migawki.
Cel? Zobaczyć inaczej.
Sukces? W kontekście tej wyprawy zdecydowany! Ale o tym poniżej.














Ciąg dalszy
Mała, dość spontaniczna- przygoda?
Zaskoczyła nie tylko na starcie- również w trakcie. Pozwoliła odkryć nieznane ścieżki błysku oraz jego kreatywnego wykorzystania*.
Błysk, który do tej pory był- i dalej w większości jest- ścieżką pomijaną i mocno niepewną dla mnie. Pozwolił w połączeniu z odpowiednimi "przepisami" uzyskać nowy klimat na zdjęciach. Klimat analogowej, typowo rodzinnej fotografii lat 90 - prosto z puszki!
Zdecydowanie to był ten jeden wyjazd, na którym poszerzyłem moje spektrum możliwości- w mało oczywistych wyzwaniach.
*Lampa zdecydowanie była bliżej wbudowanej w aparat niż dedykowanej :) Z perspektywy uczestników - niezauważalna.



